- Dziurawa studzienka nieopodal DW Warta stwarza bardzo duże zagrożenie. Dziura jest spora. Spokojnie wpadnie tam stopa. Można wpaść i rozciąć sobie nogę. Tym bardziej, że jej nie widać bo jest przykryta warstwą śniegu – poinformował nas mieszkaniec.
Mężczyzna dziwi się, że nikt nie monitoruje tego typu uszkodzeń. Tym bardziej, że, jak podkreśla, szczególnie w okresie zimowym tego typu „braki” są szczególnie niebezpieczne dla życia i zdrowia pieszych.