Rozgrzewka przy muzyce przyciągnęła nie tylko uczestników ekstremalnej kąpieli. Skorzystali z niej także przypadkowi przechodnie. Wielu ludziom spodobała się ta forma aktywności fizycznej. Ćwiczyły nawet panie w ciężkich kożuchach.
fot. rzkaj
Tylko cztery i pół stopnia Celsjusza. Taką temperaturę miała w niedzielę woda w przy brzegu na świnoujskiej plaży. Gorące serca WOŚP potrafią sobie jednak poradzić nawet z tak ekstremalnymi warunkami. Dlatego też morsy, które grają w Orkiestrze Jurka Owsiaka śmiało wskoczyły do mroźnego Bałtyku. Prawie czterdzieści osób wzięło najpierw udział we wspólnej rozgrzewce prowadzonej przez fachowców. Pomiędzy tłumem widzów krążyły patrole Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy krążyły patrole z puszkami.
Rozgrzewka przy muzyce przyciągnęła nie tylko uczestników ekstremalnej kąpieli. Skorzystali z niej także przypadkowi przechodnie. Wielu ludziom spodobała się ta forma aktywności fizycznej. Ćwiczyły nawet panie w ciężkich kożuchach.
fot. rzkaj
Ćwiczenia poprowadziły profesjonalne trenerki z klubu fitness JOY w Świnoujściu. Rozgrzane i rozbawione morsy śmiało ruszyły w stronę morza. Towarzyszyła im grupa ratowników WOPR. Oni także postanowili przyłączyć się do akcji.
fot. rzkaj
Morską kąpiel w morzu zainicjowały już kilka lat temu morsy ze Świnoujścia. Tym razem jednak nasz klub „Morświn” został poważnie wzmocniony. Do Świnoujścia przyjechali bowiem także członkowie Międzyzdrojskiego Klubu Morsów pod wdzięczną nazwa „Kurka Wodna”. Była także grupa zwolenników mroźnych kąpieli z Niemiec.