Rower był łudząco podobny do tego, który skradziono mężczyźnie. Gdy zauważył zaparkowany przed szkołą jednoślad, powiadomił policję. Okazało się jednak, że to pomyłka, a wystraszony całym zajściem uczeń mógł spokojnie wrócić do domu.
fot. Adam Strukowicz
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców. Mężczyzna twierdził, że zauważył swój, niegdyś skradziony, rower. Okazało się jednak, że to pomyłka.
Rower był łudząco podobny do tego, który skradziono mężczyźnie. Gdy zauważył zaparkowany przed szkołą jednoślad, powiadomił policję. Okazało się jednak, że to pomyłka, a wystraszony całym zajściem uczeń mógł spokojnie wrócić do domu.