Samochód ciężarowy, który jechał ulicą Grunwaldzką, z dużym dźwigiem, zahaczył o słup.
- Ten słup przełamał się jak zapałka i spadł na ziemię - mówi jeden ze świadków zdarzenia. - Sygnalizacja przestała działać.
Ekipa firmy elektrycznej, po przyjeździe na miejsce, najpierw uruchomiła światła przy jezdni. Zniszczona została bowiem tylko sygnalizacja, która jest nad ulicą. Potem rozebrano resztki metalowej konstrukcji słupa. Na miejscu był kierowca samochodu ciężarowego. Nie wiadomo jeszcze kto poniesie koszty naprawy sygnalizacji.