Sukcesów w pracy, szczęścia w życiu osobistym i dobrej weny twórczej życzyła klubowiczom prezes Klubu „Na Wyspie” Anna Kamińska-Szpachta”. Przypomniała, że powoli klub rozpoczyna przygotowania do swojego wielkiego jubileuszu półwiecza działalności.
fot. rzkaj
Poza nadzwyczajnymi wydarzeniami typu spektakle, biesiady literackie, wieczory poetyckie, członkowie Klubu Literackiego „Na Wyspie” spotykają się zwykle zawsze w drugą środę każdego miesiąca. Niezwykły charakter mają zawsze grudniowe spotkania. Wczoraj, w środę, oprócz wierszy przynieśli ze sobą wigilijny opłatek. Klubowa wigilia odbyła się w siedzibie klubu jaką od niedawna udostępnił literatom Miejski Dom Kultury – w budynku na zapleczu amfiteatru miejskiego.
Sukcesów w pracy, szczęścia w życiu osobistym i dobrej weny twórczej życzyła klubowiczom prezes Klubu „Na Wyspie” Anna Kamińska-Szpachta”. Przypomniała, że powoli klub rozpoczyna przygotowania do swojego wielkiego jubileuszu półwiecza działalności.
fot. rzkaj
W mijającym roku literaci uczcili 45-lecie. Z tej okazji udało zaprezentować mieszkańcom na deskach Sali teatralnej MDK przedstawienie pt „Poezja jest w Nas”, którego scenariusz osnuty został na tekstach członków klubu. Po dłuższej przerwie klub doczekał wydania kolejnego tomiku poezji. Gdy więc przyszło do składania sobie tradycyjnych, osobistych życzeń te mieszały się także z innymi, w których zawierała się chęć odnotowania nowych wspólnych osiągnięć.
fot. rzkaj
Jak wigilia, to wigilia. Podczas takiego wieczoru nie mogło zabraknąć kolęd. Poeci „Na Wyspie” nie poszli na łatwiznę”, nie przynieśli płyt i odtwarzacza CD. Kolędy po prostu zaśpiewali wspólnie. Wśród atrakcji literackiej wigilii był także mini konkurs z nagrodami na „poetyckie życzenia bożonarodzeniowe”. Na rozdanych kartkach każdy chętny mógł napisać swoją wigilijną refleksję. Prace oceniała Edyta Rozenfeld - laureatka kilku ogólnopolskich konkursów poetyckich. Za najlepsze prace ich autorzy otrzymali urocze mini woreczki świąteczne.