Obie strony zamieszczą w regionalnym wydaniu Gazety Wyborczej wyjaśnienia dotyczące kontrowersji, jakie powstały po ostatniej sesji Rady Miejskiej w Świnoujściu. Żmurkiewicz powiedział wówczas, że był szantażowany przez Gawłowskiego.
Przewodniczący regionalnej PO miał żądać stanowiska wiceprezydenta Świnoujścia w zamian za przychylne traktowanie przez Marszałka Województwa wniosków miasta o unijne dotacje.
----------------------------------------------------------------------
Obie strony zobowiązały się do zamieszczenia w ciągu 48 godzin w szczecińskim dodatku Gazety Wyborczej oświadczeń o uzgodnionej treści.
Prezydent Świnoujścia ma oświadczyć, że nie jest prawdziwą informacja, iż poseł Gawłowski namawiał do zawarcia transakcji "zastępca prezydenta z PO w zamian za pieniądze z RPO, czyli Regionalnego Programu Operacyjnego".
Przyczyną zaś całej sprawy jest brak precyzji językowej. Przewodniczący Gawłowski natomiast ma oświadczyć, że nigdy nie składał propozycji prezydentowi Świnoujścia i przyjmuje jego wyjaśnienia. Dla przewodniczącego Gawłowskiego takie rozstrzygnięcie to sukces.
Propozycja miała paść podczas nieoficjalnej rozmowy w jednej ze szczecińskich restauracji. Nie zrozumieliśmy się mówi prezydent Żmurkiewicz
Kosztami ogłoszeń obie strony mają podzielić między sobą.