Motołaje i ich mechaniczne renifery krążyły po Świnoujściu. Zobacz film!
fot. Sławomir Ryfczyński
Na wirażach niektóre z reniferów wpadały w poślizg ale na szczęście był to zawsze poślizg kontrolowany. Bo prawdziwy Mikołaj wraz z rzeszą współpracowników krążył dziś po mieście na wspaniałych motocyklach. Akcja „Motołaje” zainicjowana przez świnoujski klub „Czarne Wdowy” poruszyła całe niemal środowisko świnoujskich motocyklistów. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zmienili stroje z czarnych na czerwone-mikołajowe i od rana w niedzielę ruszyli w mikołajkowy rajd obdarowując setki dzieci paczkami i uśmiechem. Mnóstwo rodziców z dziećmi czekało na nich na parkingu po sklepem Lidl przy ul. 11 listopada ale był to tylko jeden z przystanków Motołajów.
W niedzielny poranek zima pokazała nam się w całej krasie. Na czele czeredy motołajów stanął więc prawdziwy Mikołaj. Zasiadł w potężnych saniach podczepionych do najmocniejszej maszyny. W potężnej naczepie w części wypełnionej choinkami znalazły się setki paczek. Kasjerzy w sąsiednim Lidlu mogli na chwilę odetchnąć najdłuższa kolejka ustawiła się bowiem do pierwszego motołaja. Żadne z dzieci nie odeszło stąd zawiedzione.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mikołaj na motocyklu dla każdego znalazł chwilę, wziął na kolana, porozmawiał. W ruch poszły rodzicielskie komórki. Każdy chciał utrwalić pociechę na kolanach świętego. Niektóre dzieci miały szczęście bo znalazły się także w obiektywie profesjonalisty.
fot. Sławomir Ryfczyński
Największą radochę ze spotkania z tak niezwykłym wcieleniem świętego mieli oczywiście najmłodsi. Ale także w oczach niejednego dorosłego zaigrały ogniki radości. Mamy bez obawy oddawały swe pociechy w objęcia świętego, a tatusiowie podziwiali maszyny na których przybyła jego świta.