Mieszkaniec prosił o nagłośnienie sprawy, bo jak twierdzi może być to niebezpieczne dla rowerzystów. Pinezki rozsypywane są na ścieżkach przy ulicy Grunwaldzkiej i Wojska Polskiego.
– Nie dość, że można poprzebijać sobie opony, to jeszcze krzywdę można sobie zrobić – ostrzega mężczyzna. – Nie wiem kto wpadł na taki głupi pomysł. Jakiś kierowca, który miał przykre doświadczenia z rowerzystami? A może pieszy? – zastanawia się.