Niektórzy mieszkańcy karmią dziki, robią sobie z nimi zdjęcia, inni do nich strzelają. Dziki szukają jedzenia przy śmietnikach, na zapleczach smażalni, dokarmiają je też turyści.
Efekt jest taki, że częściej można je spotkać na promenadzie, niż w lesie.
- To dzikie zwierzęta i mogą być groźne, ponadto niszczą trawniki, dlatego chcemy odstraszyć dziki karmiąc je specjalnymi tabletkami - mówi Krzysztof Szpytko, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i środowiska. - Działanie polega na zachęceniu dzika do zjedzenia tabletki. Wywołuje ona poczucie pieczenia i zniechęca dzika do kolejnych odwiedzin tego miejsca.
Naczelnik Szpytko dodaje, że tabletki nie szkodzą zwierzętom, akcja natomiast daje efekty. - Dziki rzeczywiście nie wracają w te miejsca, gdzie rozsypano środek.
Szacuje się, że w okolicach Świnoujścia żyje około 30 dzików.