iswinoujscie.pl • Sobota [17.11.2012, 22:44:50] • Świnoujście
Nasi sąsiedzi oszczędzają. U nas jak w Las Vegas

fot. Sławomir Ryfczyński
Lars Petersen, burmistrz Heringsdorfu, zaciska dalej pasa. Na drodze między Świnoujściem a niemieckim Heringsdorfem świeci się tylko co trzecia latarnia. - Kilka lat temu wdrożyliśmy w gminie specjalny program oszczędnościowy – wyjaśnia w rozmowie z reporterem iswinoujscie.pl.
Każda niemiecka miejscowość w gminie Heringsdorf w samym centrum i na promenadzie jest pięknie oświetlona. W przeciwieństwie do Świnoujścia, nawet po zmroku przyjemnie się tam spaceruje. Odwrotnie jest w obszarze pozamiejskim. Kilka lat temu Heringsdorf przystąpił bowiem do programu oszczędnościowego.
- Dlatego na drodze między naszym, a waszym miastem, świeci się tylko co trzecia latarnia – tłumaczy Lars Petersen, burmistrz Heringsdorfu.

fot. Sławomir Ryfczyński
Mieszkańcy Świnoujścia sugerują, aby podobne działania wdrożyć w Świnoujściu. Oczywiście tylko na ulicach odległych od centrum miasta.
- Chociażby na ulicy Krzywej – podpowiada jeden z mieszkańców. - Świeci się tam każda latarnia. Zupełnie niepotrzebnie miasto płaci dodatkowe pieniądze. A wystarczyłoby aby, tak jak u naszych sąsiadów, włączyć jedynie co drugą, albo co trzecią latarnię. Przecież Świnoujście to nie Las Vegas i oszczędzać powinno. A nawet musi – mówi.