Chodzi oczywiście o Marcina Adamskiego - wychowanka Floty, piłkarza m.in. Rapidu Wiedeń i reprezentacji Polski. Teraz jest ekspertem Polsatu i przy okazji np. meczów ekstraklasy pomaga dziennikarzom w relacjach.
W poniedziałek Adamski gościł w Szczecinie, na meczu Pogoni ze Śląskiem Wrocław (mecz komentował z Mateuszem Borkiem). Jako ekspert był aktywny i starał się przybliżyć kibicom boiskowe tajemnice. - Piłkarze lubią, gdy murawa jest śliska od deszczu - stwierdził na przykład. Dlaczego? - Bo nie ocierają sobie skóry przy wślizgach.
Adamski nie ukrywa, że podoba mu się obecne zajęcie - Nigdy jeszcze nie oglądałem tak dużo meczów, jak teraz - wyjaśnił. - Widzę z bliska całą ekstraklasę i cieszę się z tego.
Wychowanek Floty Świnoujście nie ukrywa też, że ciągnie go do roli trenera. - Obecne zajęcie w roli komentatora traktuje jako okres
przejściowy - wyjaśnia. - Robię kurs trenerski UEFA przy Polskim Związku Piłki Nożnej.
Adamski ocenił też zespół Śląska, który wygrał z Pogonią 3:0, a w
przyszłym roku będzie rywalem Floty Świnoujście w ćwierćfinale Pucharu Polski.
- Śląsk jako drużyna ostatnio niespecjalnie imponuje, ale ma bardzo dobrej jakości poszczególnych piłkarzy - mówi. - W Szczecinie nie zagrał nic specjalnego, a mimo to wygrał z Pogonią dość łatwo. Ma jednak np. takiego piłkarza, jak Sebastian Mila. To bardzo duży procent wartości drużyny. Ale Flota słynie z dobrej organizacji gry i w starciach pucharowych ze Śląskiem nie stoi na straconej pozycji.
A czy świetne wyniki ligowe Floty nie dziwią Adamskiego?
- To mały szok - przyznaje. - Prezes Edward Rozwałka wraz z dyrektorem Jarosławem Dunajko ściągają piłkarzy, którzy idealnie wpasowują się w zespół. Jest bardzo duża szansa na awans i nie sposób o nim nie myśleć.