- No tak, w ostatnim meczu z Bogdanką Łęczna (3:1) np. nie zagrał Bartłomiej Niedziela - mówi trener Dominik Nowak. A Niedziela dla wielu kibiców to jeden z najlepszych piłkarzy Floty. - Tylko kilka minut wystąpił Bartosz Śpiączka, który też spokojnie mógłby wyjść w pierwszej jedenastce. Podobnie jak np. Nigeryjczyk Christian Nnamani.
Przed zbliżającym się spotkaniem w Stróżach z Kolejarzem Nowak ma kolejny pozytywny ból głowy. - Nikt nie pauzuje za kartki, nie ma na razie żadnych kontuzji - podkreśla. - Wszyscy piłkarze są do mojej dyspozycji i wszyscy ciężko pracują na treningach.
I jak widać, mają po co pracować, bo trener często zaskakuje wyjściowym składem. Szkoleniowiec po cichu liczy, że coraz mocniej do walki o miejsce na boisku włączą się np. Daniel Chyła i Paweł Bielecki.
Pozdrawiam
Krzysztof Dziedzic
rzecznik prasowy