- Schody były tutaj fatalne. Rozsypywały się w oczach – mówi jedna z mieszkanek. – Wejście do drogeryjnego sklepu było tylko od podwórka. Podejrzewam, że dlatego, iż do tego od frontu nie dało się bezpiecznie dojść.
fot. Czytelnik
Skontaktowali się z nami Czytelnicy zmartwieni usuwaniem pięknych krzewów, jakie rosły przy ulicy Grunwaldzkiej (nieopodal nowego ronda). Okazuje się, że pobliskie schody i murek na terenie, gdzie są sklepy ma być odnawiany.
- Schody były tutaj fatalne. Rozsypywały się w oczach – mówi jedna z mieszkanek. – Wejście do drogeryjnego sklepu było tylko od podwórka. Podejrzewam, że dlatego, iż do tego od frontu nie dało się bezpiecznie dojść.