Sprawę rozdmuchała Ewa Żmuda-Trzebiatowska posłanka PO. Wysłała do NIK pismo z prośbą o pilne ustalenie, kto odpowiada za tragiczną sytuację finansową szpitala. Prezes NIK odpowiedział jej, że pogadał sobie z prezydentem Świnoujścia i Janusz Żmurkiewicz nie widzi potrzeby, by robić taką kontrolę - żali się „Głosowi Szczecińskiemu” posłanka.- Dlaczego? Bo prezydent już ustalił, w czym problem i sytuacja jest opanowana.
W rozmowie z Głosem przedstawiciel NIK twierdził, że rozmawiano nie z prezydentem ale jakimś urzędnikiem. I że kontrola jednak będzie, tyle że planowa - w przyszłym roku.
Co na kontrolę NIK-u urząd miasta?
- Proszę bardzo – mówi zaczepnie „Głosowi” Robert Karelus, rzecznik prezydenta.
Takich kontroli może być więcej, bo o ustalenie winnych tragedii finansowej szpitala zabiega też Zbigniew Pomieczyński z PSL.