- Pod murawą, po której przejeżdżał podnośnik, umieszczona jest instalacja do zraszania i odwadniania płyty boiska - wyjaśnia dyrektor Floty, Jarosław Dunajko. - Była obawa, czy ciężki wóz nie uszkodzi automatyki. Cała sterówka mechanizmu jest w budynku gdzie indziej, ale obawiano się o kable.
Pod murawą położona jest też część instalacji służącej do planowanego w przyszłości podgrzewania murawy (jeden z wymogów dla ekstraklasowego stadionu). - Aby podgrzać murawę potrzebne jest jeszcze źródło ciepła - wyjaśnia Dunajko. - Chodzi o instalację powietrzną lub z ciepłą wodą. Jednak nie wiem, jakie są tego koszta oraz kiedy mogłoby wszystko zostać zainstalowane. Te inwestycje (w związku z tym, że stadion jest miejski) są w gestii Miasta.