- Ktoś powie, że niby chodzi o zwykłego psa - mówił piłkarz Sebastian Zalepa, piłkarz Floty.- Ale pies to też istota. Warto dać jej szanse.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na naszym portalu przeczytali apel schroniska. Potrzebne były środki na ratowanie pieska z nowotworem. Zawodnicy Floty długo się nie namyślali. Zebrali pieniądze wśród kolegów i przynieśli je Alinie Celniak.
- Ktoś powie, że niby chodzi o zwykłego psa - mówił piłkarz Sebastian Zalepa, piłkarz Floty.- Ale pies to też istota. Warto dać jej szanse.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Chcemy dać innym przykład - mówi piłkarz Ensar Arifović ( nr koszulki- 20), który do schroniska zabrał córeczkę. - Żeby także pomagali schronisku.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Ale są też inne instytucje, na przykład fundacje zbierające pieniądze dla dzieci, ludzi chorych. Każdemu może się coś przydarzyć - dodawali Sebastian Zalepa ( nr 2) i Patryk Fryc ( nr 14) - Dlatego potrzebne są takie gesty.
Zawodnicy Floty nie wykluczają, że jakieś zwierzę ze schroniska obejmą patronatem, by stało się maskotką klubu.