W komitecie są też przedstawiciele związków z gdyńskiej stoczni Nauta oraz trzech związków zawodowych ze Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Ta ostatnia stocznia ma być połączona z MSR w przyszłym roku. Takie są plany Lesława Hnata, prezesa Gryfii, który jest równocześnie prezesem MSR. Zdaniem prezesa, jeden podmiot będzie silniejszym graczem na rynku.
Inaczej to widzą związkowcy z MSR. Ich zdaniem słaba Gryfia wykończy MSR, a mienie stoczni oraz atrakcyjne jej tereny zostaną sprzedane.
Zdaniem komitetu, zarządzanie polskimi stoczniami remontowymi doprowadzi niechybnie do ich upadku. Związkowcy zamierzają walczyć o zachowanie tożsamości i wizerunku stoczni oraz miejsc pracy.
Na razie wysłano petycję do Ministra Skarbu Państwa. Związkowcy żądają w niej: zaprzestania działań, które mają doprowadzić d o upadku remontówek, odstąpienia od konsolidacji MSR i Gryfii, przedstawienia aktualnego projektu restrukturyzacji stoczni remontowych, odwołania prezesa Gryfii i MSR oraz wiceprezesa MSR, wybranie nowych w drodze konkursu (i wybór ludzi, którzy znają się na branży stoczniowej); odwołania przewodniczących rad nadzorczych Gryfii, MSR i Nauty, rozważenia możliwości całkowitego powrotu sektora remontu statków pod nadzór Agencji Rozwój Przemysłu. Fundusz Mars dał nieograniczone możliwości zarządzania majątkiem stoczniowym poza kontrolą publiczną – czytamy w petycji