Do naszej redakcji zgłosili się właściciele mieszkań usytuowanych na parterze. Przestrzegają innych przed wywieszaniem prania na balkonach. - Po południu powiesiłam pranie. Następnego dnia nie miałam kilku koszulek, a nawet majtek i skarpetek! - skarży się kobieta mieszkająca w bloku przy ulicy Kujawskiej.
Podobny los spotkał mieszkańca bloku przy ulicy Witosa 4. - W nocy ktoś ukradł mi sportowe ubrania – napisał na kontakt@iswinoujscie.pl.
Mieszkańcy, którym skradziono ubrania podkreślają, że to nie pojedynczy incydent. - Rzeczy giną co kilka dni, nawet z okratowanych balkonów – tłumaczą.
Choć problem jest, mieszkańcy nie chcą zgłaszać kradzieży na policję. - Bo po co? Przecież nie ma dowodów na kradzież. Nikt się nie włamuje, nic nie niszczy... Sięga tylko po ubrania – mówią mieszkańcy. - Nie wywieszajcie prania na balkonach, jeżeli mieszkacie na parterze! - przestrzegają.