W rozmowie z przedstawicielami „Floty” Krzysztof Dziedzic przyznaje, że po odejściu z gazety (pracował tam ponad 20 lat) uzyskał wiele ofert z propozycją współpracy.
- Wśród nich byli najważniejsi ludzie we Flocie: prezes Edward Rozwałka oraz dyrektor Jarosław Dunajko. Zaproponowali mi funkcję rzecznika prasowego. Mając możliwość ciekawej pracy polegającej na pomocy Flocie w staniu się bardziej medialnym klubem (o co apelowałem jako dziennikarz "Głosu") zgodziłem się praktycznie bez wahania – mówi nowy rzecznik.