W przeciwieństwie do pierwszych dwóch jest utrzymany w żartobliwym tonie, a swoim retro brzmieniem nawiązuje do stylistyki lat 60.
Teledysk do piosenki ma też zupełnie inną atmosferę niż dwa poprzednie. "Hey You" zawierał sceny z hollywoodzkiego filmu ("Nienawidzę Walentynek" z Renee Zellweger), na którego soundtracku się znalazł, a "Big Wave" nakręcony był na pustynii Mojave, w legendarnej scenerii znanej z amerykańskich filmów i videoklipów. "The One For Me" to hommage dla zupelnie innego i bardzo specjalnego miejsca: rodzimego miasta artystów. Poznań zachwyca tu na każdym kroku, gdy Natalia i Mikolaj pędzą rowerami przez swoje ukochane miejsca. Wyprawa szalona, zabawna i malownicza, a z niej łatwo odgadnąć dlaczego tak dobrze im się tutaj wraca, niezależnie od tego w jakim zakątku świata pracują.
Zapytani o wrażenia, przy pracy nad klipem, powiedzieli:
Natalia: właściwie trudno mowić o wrażeniach "przy pracy" nad klipem do "The One For Me", bo to byla czysta przyjemność. Piękne okoliczności przyrody, czyli nasze rodzinne miasto, Poznań, zagrało swoimi najurokliwszymi miejscami. Przejechaliśmy je wzdluż i wszerz i zakochaliśmy się w nim ponownie. Teraz liczymy, ze świetna zabawa, którą mieliśmy kręcąc klip, a wcześniej nagrywając piosenkę, udzieli sie widzom. A przy okazji promocji płyty w Stanach, niech ta dobra energia zainspiruje zagranicznych gości do odwiedzenia Polski (smiech). Poza tym okazało się, ze jeżdzenie na rowerze jest nie tylko zdrowsze i fajnie wygląda na klipie (smiech), ale przy okazji pozwala ominąć korki i wszędzie dojechać szybciej niż samochodem. Polecamy!
Mikołaj: Przy premierze poprzedniego klipu do piosenki "Big Wave", czuliśmy się lekko surrealnie, bo ta premiera w Polsce miala miejsce w środku srogiej zimy. Szczytem perwersji bylo więc przy temperaturze minus dwadzieścia stopni C, epatować środkiem lata i palącym slońcem californijskiej pustyni Mojave (śmiech). Postanowiliśmy się więc zrewanżowac i tym razem, robiąc premierę "High Noon" w Ameryce, która juz wkrótce, polskie slońce i nasze ulubione krajobrazy miasta, czyli wrazenia made in Poznań, zabrać do Californi.