Do wypadku doszło rano na skrzyżowaniu ulic Rycerskiej, Gdańskiej i Warszawskiej. Sprawca uderzył oplem w stojącego przed nim volkswagena i w ten sposób wypchnął go na skrzyżowanie. Jedna osoba z rozciętą głową trafiła do szpitala.
fot. Sławomir Ryfczyński
800 złotych mandatu otrzymał 34-letni Piotr K., który spowodował kolizję i prowadził pojazd mimo braku uprawnień. Jedna osoba trafiła do szpitala. Piotr K. oddalił się z miejsca zdarzenia, ale później wrócił.
Do wypadku doszło rano na skrzyżowaniu ulic Rycerskiej, Gdańskiej i Warszawskiej. Sprawca uderzył oplem w stojącego przed nim volkswagena i w ten sposób wypchnął go na skrzyżowanie. Jedna osoba z rozciętą głową trafiła do szpitala.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po zderzeniu sprawca Piotr K. oddalił się z miejsca zderzenia, ale później wrócił z towarzyszką. Pasażerowie volkswagena potwierdzili policji, że ten zapowiedział, że za chwilę wróci. Okazało się jednak, że Piotr K. nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.