Prezesem został Władysław Korzeniak, mieszkaniec Świnoujścia, który pod Grenoble stracił jedyną córkę i wnuczkę. Członkowie stowarzyszenia chcą integrować poszkodowanych i rodziny ofiar oraz postawić pomnik lub tablicę w miejscu katastrofy.
- Chcemy także utworzyć dom gościnny dla osób, które przyjadą odwiedzić chorych i rannych w szpitalach i udzielać im pomocy prawnej - mówi Korzeniak.
Do członkostwa na zasadach honorowych zaproszono prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, a także m.in. władze Szczecina i Świnoujścia.
Do katastrofy autokarowej doszło 22 lipca. Zginęło w niej 26 osób, a 24 zostały ranne.