-„Musiałam się zabezpieczyć” - tłumaczyła zaraz po tym gdy radni przyjęli jej plan. Jak wyjaśniła, nie mogła mieć żadnej pewności, iż władze zaakceptują jej propozycję.
- „A żyć przecież trzeba” – wyjaśniała radnym. I dodała:
- „Musiałam zabezpieczyć przyszłość swoją i rodziny”.
Podczas sesji przyznała, że już w trakcie pracy nad programem naprawczym dla świnoujskiego szpitala złożyła swoją ofertę do Goleniowa, gdzie tamtejszy szpital poszukuje kandydatów na dyrektora.
Czy teraz zmieni zdanie? Pani dyrektor w Świnoujściu nie zarabia najgorzej. Ta kwota nie jest już tajemnicą bowiem znalazła się w zestawieniu wynagrodzeń brutto pracowników SP ZOZ Szpital Miejski, który stanowi jeden z załączników do uchwały. Jedyny pracownik szpitala na kontrakcie (czyli dyrektor) zarabia miesięcznice 12.500 złotych! Na ten temat jednak dyplomatycznie nie wspominała podczas sesji. Radni usłyszeli natomiast dane dotyczące zarobków lekarzy i pielęgniarek.