Miasto ogłosi kolejny przetarg na przebudowę Placu Wolności. Aby obniżyć koszt realizacji jego przebudowy, planuje się zastąpić pierwotne projekty futurystycznych ławek i wiaty przystanku autobusowego, elementami standardowymi, twierdzi rzecznik prezydenta miasta.
Stwierdzenie to, jest przyznaniem się do błędów, popełnionych podczas przygotowań do realizacji przebudowy placu. Ponieważ typowe, przystępne cenowo ławki czy inne elementy małej architektury, nie będą pasowały do projektowego zamierzenia, natomiast ich ciekawsze odpowiedniki będą droższe niż te w projekcie.
W wyniku weryfikacji kosztorysu zrezygnowano także z dwóch elementów tryskających wodą, usytuowanych przy ul. Armii Krajowej, pisze dalej rzecznik. Naszym zdaniem jest to istotna zmiana, która spowoduje że przestrzeń placu będzie mniej ciekawa.
Urzędnicy planują także zmianę rozwiązań budowlanych na tańsze, rzecznik prezydenta twierdzi że „sama zmiana podbudowy nie powoduje zmiany materiału ani układu elementów nawierzchni”.
Jak sprawdza się ta filozofia materiałowa, możemy zauważyć na dziurawej nawierzchni ulicy 11 Listopada i towarzyszących jej ścieżkach rowerowych.
Rzecznik prezydenta nie wspomina nic o drogich nasadzeniach zieleni, widocznych na wizualizacjach, oświetleniu które zapewne zostanie zastąpione tańszymi zamiennikami, jak również o nie obawia się że podczas budowy, o ile do niej dojdzie, koszty realizacji okażą się jak zwykle dużo większe, co spowoduje dalsze cięcia w projekcie.