Andreas B. wjeżdżając do Polski nie poddał się kontroli granicznej i próbował uciekać rowerem.
W pościgu jednak nie miał żadnych szans, bo funkcjonariusze straży granicznej gonili go samochodem. Niedoszły uciekinier tłumaczył, że podróżuje po całej Europie i nigdzie nie ma kontroli. Jak poinformował komandor por. Grzegorz Goryński z Morskiego Oddziału Straży Granicznej Niemiec przeprosił za swoje zachowanie i przyjął mandat w wysokości 200 złotych.