Bramki były bardzo piękne i dla nich samych warto było wybrać się do Goleniowa. W 66 minucie Edi Andradina wykonywał rzut rożny. Po krótkim zagraniu Djousse przerzucił piłkę ponad wszystkimi obrońcami i bramkarzem, i trafił do bramki tuż przy słupku. Osiem minut później Bartłomiej Niedziela wykonał rajd w polu karnym szczecinian i idealnie wyłożył piłkę Śpiączce, który strzałem w okienko wyrównał. Zwycięskiego gola zdobył w 85 minucie Arifović, zaskakując Bartosza Fabiniaka strzałem z 35 metrów.
Spotkanie było charytatywne, dochód z meczu (nie było biletów, sprzedawano cegiełki) przeznaczony jest na leczenie ciężko chorego byłego piłkarza i działacza Iny Goleniów pana Sławomira Ksepko.
Flota grała w składzie: Grzegorz Kasprzik (46 Paweł Waśków), Sebastian Zalepa, Radosław Jasiński (59 Michał Protasewicz), Ivan Udarević (46 Przemysław Rygielski), Marek Opałacz (46 Bartosz Śpiączka), Paweł Bielecki (46 Piotr Kieruzel), Marek Niewiada, Sebastian Olszar (70 Solomon Bongwong Mawo), Krzysztof Bodziony, Ensar Arifović, Bartłomiej Niedziela (81 Koba Szalamberidze).
iswinoujscie.pl • Piątek [27.07.2012, 12:40:21] • Świnoujście
Flota wygrała z Pogonią 2-1. Mecz rozegrano w Goleniowie. Jak mówią kibice – w ukropie. Żar lał się z nieba. Naszym widać to nie przeszkodziło. Pomimo tego, że nie mogliśmy, jak rywal, wymienić po przerwie niemalże całej drużyny. - A jednak to my po stracie bramki w 66 minucie stanęliśmy na nogi i obróciliśmy sytuację o 180 stopni – komentuje Waldemar Mroczek. Przeczytajcie jego relację.( fot. iswinoujscie.pl )
Piłkarze Floty dowiedli wczoraj, ze nie wystarczy grać w wyższej lidze aby królować w regionie. Zgodnie z wieloletnią tradycją biało-niebiescy nie dali się ograć Pogoni Szczecin i wygrali w Goleniowie 2-1 po bramkach Bartosza Śpiączki w 74 i Ensara Arifovicia w 85 minucie. Prowadzenie dla portowców zdobył w 66 minucie Donald Djousse. Mimo potwornej spiekoty nasi piłkarze podnieśli się i zdołali jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.