- Szpital funkcjonuje prawidłowo - mówiła na niedawnej konferencji prasowej Joanna Agatowska, zastępca prezydenta.
Do tego obrazu nie pasuje parę szczegółów. Placówka ma 16 mln zł długu, a niedawno brakowało pieniędzy na zapłatę wynagrodzeń i leki. A cięcia kosztów doprowadziły już do tego, że brakuje łóżek. Opowiadała o tym, naczelna Telewizji Słowianin. Jej ojca, z arytmią serca nie chciano przyjąć w lutym na oddział. W końcu, po protestach, położono go w „piwnicy”- w salce na parterze, gdzie było poniżej 17 stopni Celsjusza. Pacjent zmarzł.
Może gdyby usłyszał słowa Joanny Agatowskiej, zrobiłoby mu się cieplej?