Janusz Żmurkiewicz nie widzi możliwości dodatkowego wspierania I-ligowego klubu piłkarskiego Flota Świnoujścia. Aktualny budżet miasta nie pozwala na kolejne dofinansowanie. Radny Śliwiński rozpoczął na ten temat dyskusję z prezydentem Żmurkiewiczem.
Radny zapytał prezydenta, co zmieniło się, że dzisiaj nie chce wspierać klubu, a dwa lata temu był dla Floty hojny. Zarzucił prezydentowi walkę o elektorat wśród kibiców, którzy oddali na niego głos w ostatnich wyborach samorządowych. Zasugerował także, aby zrezygnować z Karuzeli Cooltury na rzecz utrzymania klubu Floty w I lidze.
Wściekły prezydent tłumaczył, że to nieprawda. Aby przekazać środki Flocie, musiałby zrezygnować z wydatków bieżących np. na szkolnictwo lub kulturę. Rozemocjonowany prezydent zapomniał, że mówi do włączonego mikrofonu i kamerze transmitującej sesję na żywo w TV Słowianin. W pewnym momencie rzucił do siedzącego po jego prawej stronie Dariusza Śliwińskiego: Niech panu nie puszczają zwieracze!
Forma dyskusji wywołała zniesmaczenie wśród większości radnych.