- Trochę to dziwne, a zarazem i śmieszne – śmieje się jeden z kierowców. – Może pomyślano, że ulica Dąbrowskiego będzie dwukierunkowa i dlatego ułożono „linie” w odwrotny sposób. A to ci psikus! Teraz przezabawnie to wygląda.
fot. Sławomir Ryfczyński
Kierowcy zastanawiają się dlaczego miejsca parkingowe przy ulicy Dąbrowskiego (vis a vis przychodni) ułożone są odwrotnie do kierunku jazdy. Chodzi o „linie” z kostki, oddzielające pojedyncze miejsca parkingowe dla aut. Ruch ulicą Dąbrowskiego odbywa się jedynie w kierunku nowo wybudowanego ronda. Zaparkowanie zgodnie widocznymi „liniami” graniczy więc z cudem.
- Trochę to dziwne, a zarazem i śmieszne – śmieje się jeden z kierowców. – Może pomyślano, że ulica Dąbrowskiego będzie dwukierunkowa i dlatego ułożono „linie” w odwrotny sposób. A to ci psikus! Teraz przezabawnie to wygląda.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ulica Dąbrowskiego jest jednokierunkowa, a miejsca parkingowe jakby całkowicie temu zaprzeczają.
– To już norma, że robi się u nas coś sporo na wyrost, bez uprzedniego pomyślenia. Później trzeba poprawiać coś, co nie tak dawno zostało ukończone – podsumowuje drugi kierowca.