Według Joanny Agatowskiej, zastępcy prezydenta Dariusz Guziak okłamywał władze, co do sytuacji szpitala. Nie informował, że placówka ma kłopoty. Skierowano już doniesienie do rzecznika finansów publicznych, bo jest podejrzenie, że przedstawiał władzom dokumenty, które nie odzwierciedlały stanu faktycznego szpitala. Poza tym w placówce, którą kierował, był raczej gościem - usłyszeli na konferencji dziennikarze.
Były dyrektor nie zgadza się z tymi zarzutami.
- Stawiane mi zarzuty są próbą zrzucenia odpowiedzialności przez władze Świnoujścia za swoje zaniedbania i niereagowania w porę na płynące z mojej strony sygnały - mówi Głosowi Szczecińskiemu Dariusz Guziak.