W jednym z salonów samochodowych poinformowano nas, że za około 89 tysięcy można nabyć Skodę Superb (z 2007 roku, z silnikiem disel) w wersji podstawowej. Natomiast nowe auto prezydenta ma dodatkowo, między innymi, czarny lakier metalik, który kosztuje około 2 tysięcy oraz skórzane fotele. Ten luksus kosztuje już około 6 tysięcy.
Jak więc to możliwe, że samochód kosztował tylko 90 tysięcy?
- Może kupili go na dwie raty - żartuje jeden ze sprzedawców salonu samochodowego. - Lakier to jeszcze można jakoś dostać gratis. Inne mniejsze dodatki też są już niekiedy w cenie, ale skórzane fotele?! Nie ma mowy.