Miejska impreza na Dzień Dziecka ze szczególną dedykacją dla Maćka Najduszyńskiego
fot. Adam Strukowicz
Moc atrakcji przygotowali dorośli dla dzieci ze Świnoujścia. Przez cały Dzień Dziecka pełna atrakcji była zarówno scena muszli koncertowej jak i jej najbliższe otoczenie. Równolegle z zabawą odbyła się tam zbiórka pieniędzy dla Maćka Najduszyńskiego. Maciek nie należy już do najmłodszych milusińskich ale od lat jego życie uzależnione jest od troski najbliższych. Choremu na śmiertelna mukowiscydozę chłopcu chcą pomóc wszyscy z wyjątkiem NFZ, który nie chce zgodzić się na wyjazd chłopca do Paryża gdzie od dawna czekają na niego lekarze.
Dzień Dziecka miał być pogodny i radosny i taki był. Już od godziny 11.00 wokół muszli koncertowej zbierała gromada milusińskich z rodzinami. Czekały już na nich stoiska z festynowymi atrakcjami i specjaliści od rozweselania.
Dużym powodzeniem cieszyło się profesjonalne malowanie twarzy. Zajęli się tym specjalnie przeszkoleni piraci, którzy wykazali także inne zdolności. Z okrutnych rzezimieszków zmienili się w radosnych korsarzy wyspecjalizowanych m.in. w tworzeniu olbrzymich mydlanych baniek.
fot. Adam Strukowicz
Dzieciaki miały szansę na wygranie nagród w jednym z wielu konkursów. Żeby zasłużyć na zabawkę wystarczyło zakręcić kolorowym kołem fortuny.
fot. Adam Strukowicz
Dzień Dziecka uatrakcyjniły także służby ratownicze, demonstrując maluchom swój sprzęt i sprawność. Nie tylko dzieci chętnie przysłuchiwały się znajomym tekstom „Pchły szachrajki” w wykonaniu teatru „Wprost” ze Szczecina.