Rzecznik prezydenta tłumaczy, że piaskownica powstała bez zgody urzędu miasta. Wcześniej jednak zapewniano, że piasek zostanie do niej dosypany.
fot. Adam Strukowicz
Po naszym artykule dotyczącym fatalnego stanu piaskownicy na skwerku przy ulicy Kołłątaja i Kujawskiej rozpętała się niezła jatka. - Wspólnoty nie mogą dojść do porozumienia czy piaskownica ma istnieć czy też nie – informuje Robert Karelus, rzecznik prezydenta. Okazało się również, że piaskownica nie spełniała standardów bezpieczeństwa.
Rzecznik prezydenta tłumaczy, że piaskownica powstała bez zgody urzędu miasta. Wcześniej jednak zapewniano, że piasek zostanie do niej dosypany.
fot. Adam Strukowicz
- Została zlikwidowana bo nie spełniała obecnych standardów bezpieczeństwa – podkreśla Robert Karelus. - Jeżeli wspólnoty wypracują zgodne stanowisko, jesteśmy w stanie zagospodarować ten teren, lokalizując w tym miejscu chociażby mały plac zabaw.