iswinoujscie.pl • Poniedziałek [21.05.2012, 20:13:47] • Świnoujście

Prawie 100 dzieci nie dostało się do przedszkola

Prawie 100 dzieci nie dostało się do przedszkola

Robert Karelus, rzecznik prezydenta.( fot. Sławomir Ryfczyński )

Znowu ukazały się listy dzieci przyjętych do przedszkoli i jestem tak załamana, że po prostu brak mi słów - pisze internautka.- Od dwóch lat staram się o przyjęcie dziecka do przedszkoli.

Jak co roku składałam podanie do przedszkola na Witosa, Batalionów Chłopskich i na Warszawską – pisze internautka.- Dziecko nie dostało się, bo jest za mało miejsc. Jak może się nie dostać drugi raz z rzędu, skoro oboje z mężem pracujemy? W tamtym roku syn był pierwszy na liście rezerwowej. Teraz powinien mieć pierwszeństwo, skoro przez cały tamten rok się nie dostał, mimo wykonywanych telefonów raz w tygodniu. Nie wiem, co mam robić. Do kogo iść z tą sprawą. Mój syn jest 2008 rocznik, to rok temu zrozumiałam, że nie ma miejsca przedszkolu, bo jest dużo dzieci. Najbardziej niby oblegana jest grupa 3- Latków, ale do cholery on teraz powinien iść do 4- latków i też nie ma miejsca? Tylko po znajomości się znajdzie- tak się dowiedziałam. Może wy macie jakieś rady, gdzie można umieścić dziecko?

W tym roku wnioski o przyjęcie dzieci do przedszkola złożyło 1097 rodziców. Miejsca dostało 1003 dzieci, w tym 3 poniżej trzeciego roku życia,225 trzylatków, 254 czterolatków, 286 pięciolatków i 235 sześciolatków. Do oddziałów zerowych w SP nr 1,4 i 6 przyjęto 35 pięciolatków i 70 sześciolatków. Małe jest zainteresowanie nauką sześciolatków w klasach pierwszych. Będzie ich tylko 24.

- Nie ma chyba samorządu, który chciałby, a jednocześnie nie jest w stanie zapewnić w stu procentach miejsc dzieciom w wieku przedszkolnym – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta.- Świnoujście należy do miast, które w przeciwieństwie do innych gmin nie likwidują przedszkoli. Wręcz przeciwnie, w ostatnich trzech latach liczba miejsc w oddziałach przedszkolnych wzrosła o prawie dwieście nowych. Nie zlikwidowaliśmy żadnego z etatów, ani pedagogicznych, ani pomocniczych.

Od 2009 roku rząd planował wprowadzenie obowiązkowej nauki szkolnej dla sześciolatków. Samorządy licząc się z tym nie inwestowały w budowę nowych przedszkoli.

- Gdyby obowiązek ten wszedł w życie, w Świnoujściu bylibyśmy w stanie zapewnić pobyt i wychowanie przedszkolne wszystkim chcącym z niego skorzystać – mówi rzecznik. - Wprowadzony został jednocześnie obowiązek objęcia dzieci pięcioletnich przygotowaniem do nauki w szkole podstawowej. Część pięciolatków, które mogłyby pozostać w domach, muszą podjąć wstępną edukację. Rodzice mając do wyboru, jako miejsce właściwe ku temu wybierają nie oddziały przyszkolne, ale przede wszystkim przedszkola. W ten sposób blokowane są miejsca trzy- i czterolatkom.

W Świnoujściu są jeszcze prywatne przedszkola i punkt przedszkolny, który miasto dofinansowuje. Istnieje możliwość powołania też dodatkowych takich placówek przez rodziców.

- Staramy się, aby do przedszkoli przyjęta została maksymalna liczba dzieci i chyba wynik, który osiągamy jest naprawdę dobry – mówi Karelus.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/22325/