Polski zwyczaj okazał się być drażniący dla kierowcy wycieczkowego autokaru. Nie chcąc tracić ani chwili swego cennego czasu, objechał „weselną bramę” pod prąd – za wysepką.
fot. Edmund Papski
Mieszkańcy bloków przy ulicy 11 Listopada zrywali boki ze śmiechu. Wszystko przez „weselników” którzy tzw. weselną bramą zablokowali ulicę jadącej Parze Młodej. – Najśmieszniejsze było jednak zachowanie kierowcy zagranicznego autokaru, który ze zdenerwowaniem objechał zator na drodze jadąc pod prąd – napisał w mailu na kontakt@iswinoujscie.pl pan Edmund.
Polski zwyczaj okazał się być drażniący dla kierowcy wycieczkowego autokaru. Nie chcąc tracić ani chwili swego cennego czasu, objechał „weselną bramę” pod prąd – za wysepką.
fot. Edmund Papski
Cóż, najwyraźniej wiadomość o braku kolejnych weselnych souvenirów dla reszty oczekujących w weselnym korku, zdał się być dla kierowcy autokaru nie fair.
fot. Edmund Papski
Ze zdenerwowaniem postanowił ominąć sznurek samochodów i bez zwłoki udać się w kierunku ulicy Grunwaldzkiej – najprawdopodobniej w stronę Garz.