- Po pierwsze nie mogę zrozumieć takich zakazów – mówi jedna z mieszkanek. – Właściciele czy kierownicy sklepów i innych obiektów nie mają prawa nam niczego zakazywać. A wciąż widzę kartki z zakazem wchodzenia bez koszyka albo opierania się o coś. Niech mi pokażą w konstytucji zapis o tym, że nie można wejść do sklepu bez koszyka albo „parkować psa”. W tym przypadku oczywiście dochodzi do tego jeszcze komiczne sformułowanie. A ja jestem wolnym człowiekiem żyję w wolnym kraju i będę „parkować” psa gdzie tylko mi się podoba – dodaje kobieta z uśmiechem.
- Może ktoś ma tam psa na kółkach z silniczkiem? – pyta się inny z Internautów, jaki również przysłał zdjęcia.