- Nie da się nie płacić! - mówiła Michalska. Dodała, że trzeba uregulować sprawy umów o dzierżawy. Handlarze skarżą się, że przez naliczone opłaty nie utrzymają swoich interesów. - Przyjdzie nam handlować w lesie.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Czy możecie zrozumieć, że tak wysokie opłaty to dla nas problem i że nie zdołamy się utrzymać?! - mówili na spotkaniu w urzędzie handlarze z ul. Wojska Polskiego. Do jeszcze większej rozpaczy doprowadziła sprzedawców wiceprezydent Michalska, która powiedziała, że targowisko przy ul. Wojska Polskiego nie ma perspektyw.
- Nie da się nie płacić! - mówiła Michalska. Dodała, że trzeba uregulować sprawy umów o dzierżawy. Handlarze skarżą się, że przez naliczone opłaty nie utrzymają swoich interesów. - Przyjdzie nam handlować w lesie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jak urząd może nas tak traktować. Jak prezydent będzie dalej się upierał przy tych opłatach, to niedługo w Urzędzie Pracy będą duże kolejki - mówią.
Spotkanie ostatniej szansy ma odbyć się w piątek w MDK. Rozpocznie się ono o g. 10.15.