Fuszerka na Witosa. Mieszkańcy niezadowoleni z remontu

Po telefonach od mieszkańców postanowiliśmy udać się na miejsce i porozmawiać z mieszkańcami.

- Na elewacji budynku widoczne są zielone plamy. To nalot pochodzenia biologicznego i są to grzyby i algi. Dzieje się tak kiedy stosuje się materiały elewacyjne niezabezpieczone w biocydy. Aby pozbyć się problemu należałoby usunąć naloty mechanicznie za pomocą myjki ciśnieniowej, nałożyć preparat grzybobójczy a następnie pomalować farbą z dodatkiem biocydu – uważa jeden z naszych Czytelników.

Jak się dowiedzieliśmy firma, która remontowała budynek, zauważyła problem. Jednak, jak mówi nasz Czytelnik, pracownicy próbowali jedynie zamalować zielony nalot i to bez jakiegokolwiek wcześniejszego mycia.

- Pracownicy zapomnieli jednak że wiosna to okres wzmożonych opadów deszczu… Farba spłynęła po parapetach, oknach i kasetach domofonowych i takie zacieki są do dziś – tłumaczy zdenerwowany mieszkaniec.

To nie koniec fuszerki firmy budowlanej. Okazuje się, że przed klatką schodową na mieszkańców czeka niebezpieczeństwo! – Wchodząc do środka zaczepiamy obuwiem o kratkę bo kafelki zaraz po remoncie odpadły! – wyjaśnia nasz rozmówca.

Lokatorzy wspólnoty z pewnością żałują, że z jednej ze stacji telewizyjnych został zdjęty program „Usterka” bo gdyby jeszcze istniał, to firma ta mogłaby zająć tam czołowe miejsce…