- Czy Komunikacja Autobusowa nie powinna panować nad tym jacy ludzie są zatrudniani? – pytają pasażerowie.
Kobieta wyjaśnia, że zawsze jak jedzie autobusem z wózkiem, to ma już kupione wcześniej bilety, aby nie musieć udawać się do kierowcy i zostawiać dziecka samego.
- Kontroler widział, ze zajmuję się maluszkiem. Pokazałam mu, że mam bilety i zaraz przy nim je skasuję, ale nie było nawet mowy. Od razu wypisał mandat. Jeszcze dobrze nie minęliśmy przejazdu kolejowego. Mało tego, kontroler powiedział na głos ,,przez takich jak pani drożeją bilety". Jakich się pytam? Co to oznacza? Jak mógł? Kim jest ten człowiek, że mnie ocenia? To moja wina, że bilety drożeją?! Myślałam, że to zależy od ceny paliwa… - tłumaczy rozżalona kobieta.
Dodaje, że wygląda niegroźnie więc pewnie dlatego kontroler na nią naskoczy. Kto go jednak utemperuje. Naszym zdaniem należy mu się także kara. Mamy nadzieję, że Czytelniczka spisała nazwisko pracownika.