Samochód zatrzymano do kontroli drogowej na jednej z ulic miasta. Podczas sprawdzenia w bazach danych okazało się, że toyota została w kwietniu ubiegłego roku skradziona w Hiszpanii. Kierowca i zarazem właściciel auta, 32-letni mieszkaniec Gdyni oświadczył, że kupił pojazd za pośrednictwem jednego z portali aukcyjnych i nie wiedział, że pochodzi on z kradzieży.
- Strażnicy graniczni zabezpieczyli samochód na terenie placówki. Kierowcy nie zatrzymano, a całość dokumentacji z tej sprawy trafi do świnoujskiej prokuratury, która zdecyduje o dalszym postępowaniu - informuje ppor. SG Andrzej Juźwiak.