Wrak saaba wyciągnięto około dwóch tygodni temu. Jak powiedział kierownik budowy, o znalezisku została powiadomiona świnoujska policja. – Nie jestem jednak w stanie powiedzieć jak długo samochód leżał na dnie Basenu i czy został skradziony. O zaistniałym fakcie powiadomiliśmy świnoujską policję. Podczas wyciągania wraku z dna, obecny był przedstawiciel policji – mówi Sławomir Putresza.
Pracownicy przyznają, że tego typu niespodzianki opóźniają prace wykonywane podczas budowy, jednak nie są tak uciążliwe jak chociażby obiekty militarne. – Wtedy należałoby wezwać saperów i przeprowadzić całą procedurę. A to trwałoby już co najmniej cały dzień – mówią.