iswinoujscie.pl • Wtorek [04.09.2007, 14:20:40] • Świnoujście
Księgarniane żniwa
fot. Artur Kubasik
Rok szkolny 2007/2008 możemy uznać za rozpoczęty. Dzieci płaczą, bo skończyło się leniuchowanie, dorośli – bo ich kieszenie znowu uszczuplą się o pokaźne sumy na podręczniki. A w tym roku książki znów podrożały.
Nie ma, co ukrywać – powtarzane, co roku zapowiedzi rządzących o tym, że podręczniki stanieją można włożyć między bajki. Od kilku lat książki, których posiadania wymaga się od każdego uczęszczającego do szkoły dziecka stopniowo drożeją. Niby niewiele, ale w kilkuletniej skali są to kwoty wynoszące nawet kilka złotych na sztuce. Pomimo podwyżek księgarnie zaopatrują się jednak w potrzebne materiały na długo wcześniej.
- Zanim boom na książki rozpocznie się na dobre otrzymujemy od szkół wykazy podręczników, które będą obowiązywały uczniów poszczególnych klas. Zazwyczaj nie mamy najmniejszych problemów z ich sprowadzeniem, kłopot pojawia się jedynie wtedy, gdy wydawnictwo, które zapowiadało wejście książki na rynek z powodów finansowych opóźnia jej rozprowadzanie – mówi Cezary Koncewicz, właściciel księgarni Neptun. – Tegoroczne ceny podręczników nie różnią się w drastyczny sposób od tamtych z zeszłego roku, należy jedynie pamiętać, że przy wycenie każdej książki w grę wchodzi jeszcze inflacja. Różnica mieści się zazwyczaj pomiędzy 6 a 7%. – dodaje właściciel Neptuna.
fot. Artur Kubasik
Według księgarzy zapowiadane obniżki cen podręczników powinny dotyczyć jedynie pewnej wąskiej grupy klientów, dla których kwota 20 czy 30 złotych więcej jest sumą znaczącą. – Dla 80% społeczeństwa ta różnica w cenie wyprawki nie jest aż taki uszczerbkiem finansowym. Lepiej, gdyby rodziny utrzymujące się z zasiłków dofinansować w jakiś bardziej konkretny sposób, np. na jedno dziecko wypłacać dodatkowe 50 czy 100 złotych – mówi Cezary Koncewicz.
No właśnie, ile w tym roku będziemy musieli wydać na komplet podręczników dla dzieci? Wszystko uzależnione jest oczywiście od wieku. Podręcznikowa wyprawka dla ucznia szkoły podstawowej to koszt średnio 130 – 150 złotych, ponieważ rodzice zwolnieni są z obowiązku kupowania podręczników do nauki języków obcych, które są najdroższe. Dla dzieci uczęszczających do klas 4-6 czy uczniów gimnazjum suma, którą musimy wydać na książki oscyluje w granicach 300 złotych. Najwięcej na materiały naukowe będą musieli wydać rodzice pociech w wieku licealnym. – W zależności od profilów na książki dla licealistów wydamy około 400 złotych, nie licząc dodatkowych pomocy w rodzaju atlasów czy repetytoriów. Bywa, że koszty dochodzą wtedy nawet do 500 złotych – mówi właściciel Neptuna.
Księgarze zacierają więc ręce. I nie ma im się, co dziwić – wielu z nich w ciągu tych kilku tygodni zarabia na przetrwanie następnych kilku miesięcy. Nie ulega, bowiem wątpliwości, że Polacy nie należą do zbyt rozczytanego narodu i poza kupnem podręczników rzadko zaglądają do księgarni po inne książki. – Z czystej wygody wybierają kupowanie przez Internet, dlatego idąc z duchem czasu my także umożliwiamy naszym klientom zakupy w sieci – tłumaczy Cezary Koncewicz.