- Ptak nie dotknięty ludzką ręką, bo jest bez obrączek, większość sokołów jest znana ornitologom, a ten młody „dziczek” jest miłą niespodzianką, którą chcę sie z wami podzielić – napisał pan Marek.
fot. Czytelnik
Nasz Czytelnik sfotografował – jak tłumaczy – bardzo rzadkiego gościa na tych terenach, czyli sokoła wędrownego. To ptak drapieżny objęty w naszym kraju tzw. ochroną gatunkową ścisłą.
- Ptak nie dotknięty ludzką ręką, bo jest bez obrączek, większość sokołów jest znana ornitologom, a ten młody „dziczek” jest miłą niespodzianką, którą chcę sie z wami podzielić – napisał pan Marek.