iswinoujscie.pl • Wtorek [27.03.2012, 07:44:52] • Świnoujście
W miejscu ścieżki rowerowej na ulicy Daszyńskiego powinien być chodnik - uważa mieszkaniec miasta.

fot. Sławomir Ryfczyński
- Piesi idący od strony ulicy Steyera wchodząc na Daszyńskiego zajmują ścieżkę rowerową, bo wydaje się to naturalniejszy kierunek ruchu niż przechodzenie na drugą stronę, gdzie zlokalizowano chodnik – mówi Głosowi świnoujścianin. - Nie rozumiem, jak można było w ogóle zrobić ścieżkę rowerową po tej stronie. W Azji, jak gdzieś ma być zrobiony chodnik, to się patrzy, które miejsce ludzie wydeptują, czyli chodniki robi się tam, gdzie ludzie faktycznie chodzą, a nie wymyśla im udziwnione trasy, jak to jest na Daszyńskiego.
Wystarczyłoby przenieść ścieżkę rowerową na drugą stronę ulicy, żeby między kołami rowerów nie chodzili piesi.
Zdaniem Roberta Karelusa, rzecznika prezydenta, inaczej, niż jest teraz, być nie może, bo między budynkiem należącym do PEC a murem ZWiK jest za wąsko. I ścieżka nie spełniałaby wymogów technicznych. Byłoby to też niebezpieczne dla rowerów.