Nie chce powiedzieć jakiej instytucji konkretnie, gdyż – jak twierdzi – niektóre osoby mają liczne powiązania i boi się, że sprawa może być „zamieciona pod dywan”.
Dodatkowo sprawę bada świnoujska policja, która – jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie – zgłosi ją do prokuratury z podejrzeniem o niegospodarność publicznymi pieniędzmi.
Roman Kuchciński od dawna bada sprawę budowy mostu. Porównywał wnikliwie wiele dokumentów dotyczących przetargu, projektu budowlanego i wykonawczego.
- Ten drugi powinien być przygotowany w oparciu o pierwszy – wyjaśnia R. Kuchciński. – I tu niby tak jest. Opierają się na dokumentach inżyniera ze Szczecina, ale pracują już na projekcie zamiennym, w którym są tak istotne zmiany, jak na przykład oparcie konstrukcji na dwóch a nie trzech podporach oraz niższe pale! Nikt z inżynierem na ten temat nie rozmawiał i niczego nie ustalał.
Ponadto przetarg wygrała firma Warszawy. Na tablicy przy budowie widnieje jednak firma – ze Szczecina.
- Powinno się to zgłosić w przetargu – podkreśla R. Kuchciński. – A tego nie zrobiono.
Według naszego rozmówcy zagrywka jest celowa. Jeśli instytucja, jakiej zgłosił rażące nadużycia faktycznie je potwierdzi i posypią się zarzuty duża warszawska firma będzie kryta.