Rodzicie podkreślają, że do Młodzieżowego Domu Kultury, który SLD chce zlikwidować uczęszcza ponad 200 dzieci. Tysiące biorą udział w organizowanych przez placówkę turniejach i zawodach.
- Miasto przeznacza ogromne kwoty na trybuny dla vipów na stadionie Floty, na korty tenisowe, na które przychodzi garstka osób i jednocześnie chwali się, że zarobiło kolejne miliony na sprzedanych działkach. Na to wszystko pieniądze są, a nagle okazuje się, że nie ma pieniędzy na świnoujską młodzież - mówił Tomasz Ożóg, przewodniczący rady rodziców.
Jerzy Szymaniec, instruktor pływania podczas spotkania stwierdził, że nie ma zamiaru pracować pod szyldem OSiR. - Młodzieżowy Dom Kultury to jedyna instytucja w mieście zajmująca się sportem młodzieżowym - podkreślał.
Rodzice mówią, że likwidacji chcą dokonać radni z lewicowego ugrupowania. - Właśnie oni powinni wspierać działanie takich placówek, a nie likwidować - nie kryją irytacji. Mają zamiar pojawić się na sesji.