-”Robimy próby uruchomienia przeprawy” ale proszę o tym jeszcze nie pisać żeby nie było jakiejś dezinformacji. Wstrzymajmy się z tym do rana i zobaczymy co będzie” - radził dyżurny dyspozytor Żeglugi. Podjechaliśmy żeby przekonać się na miejscu jak wyglądają próby przejścia promu. Ale natura zdążyła już poradzić sobie z lodem. O 23.20 pierwszy „Bielik” sunął po czarnej tafli wody.
W momencie gdy przeprawa ruszyła TVN24 „z rozpędu” powtarzała relację o odciętym od świata mieście. Mamy nadzieję, że nie będą już musieli jej powtarzać...