Nasz reporter był wieczorem na przeprawie promów typy Karsibór. Załadowany prom kilkukrotnie bezskutecznie próbował dobić do nabrzeża. Kra uniemożliwiała manewrowanie promem.
fot. Adam Strukowicz
Mieszkańcy Świnoujścia nie mają łatwego życia. Po południu wstrzymano kursowanie promów typu Bielik. Cały ruch został przekierowany na przeprawę karsiborską. Północny wiatr wciąż napycha lodową kaszę wgłąb toru wodnego. Od wieczora problemy mają także Karsibory. Jeśli nie zmieni się sytuacja, Świnoujście zostanie odcięte od Polski, a jedyną drogą będzie 150-kilometrowy objazd przez Niemcy.
Nasz reporter był wieczorem na przeprawie promów typy Karsibór. Załadowany prom kilkukrotnie bezskutecznie próbował dobić do nabrzeża. Kra uniemożliwiała manewrowanie promem.
fot. Adam Strukowicz
Podczas, gdy kapitan manewrował jednostką, na brzegu rodziny oczekiwały swoich bliskich.
- Próbuje, próbuje i nic - mówi pan Władysław czekający na żonę uwięzioną na promie. - Mamy ze sobą kontakt telefoniczny. Strasznie się o nią martwię - dodaje.
Po 90 minutach prom dobił do zachodniego nabrzeża.