Z takim pomysłem zwrócił się don nas jedne z Czytelników. Pan Wojtek spędził ostatnio w kolejce niespełna trzy kwadranse!
- A były otwarte aż trzy okienka – wyjaśnia. – Ja chciałem odebrać list polecony, ale wiele osób kupowało tylko znaczki. W kolejce stała starsza pani oraz mężczyzna z małym dzieckiem, które okrutnie się niecierpliwiło.