Początkowo obsługa sklepu nie chciała wydać z 500 euro, ale w końcu ugięła się i wypłaciła resztę - ponad 2 tysiące złotych, ale w bilonie. W efekcie klient zarobił na kupnie batonika około 100 złotych i wyszedł z reklamówką pieniędzy. Na szczęście dla niego był też czujny, bo początkowo kasowy system przeliczył euro po 4,17 złotych.
- Wycofujemy się z tego i przepraszamy za kłopoty - mówi Anna Biskup z centrali sieci Lidl w Poznaniu. - Chcieliśmy po prostu przyciągnąć klientów zza Odry.
Podobne promocje obowiązywały m.in. w sklepach w Słubicach i Kostrzynie. Tam jednak problemów nie zanotowano.
Polskie Radio Szczecin • Wtorek [24.01.2012, 17:04:12] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Sieć sklepów Lidl wycofuje się z atrakcyjnego kursu euro i przeprasza swoich klientów. Naśladowcy pomysłowego mieszkańca Świnoujścia nie będą mogli już pójść w jego ślady. W sobotę przy kasach pojawiły się tablice informujące, że w sklepie obowiązuje kurs wymiany 4 zł i 50 gr za 1 euro - to o ok. 20 groszy więcej niż w kantorach. Za zakupy można płacić w europejskiej walucie, reszta wydawana jest w złotówkach. Świnoujścianin postanowił kupić baton czekoladowy za 79 gorszy, zapłacił za niego banknotem o nominale 500 euro. I się zaczęło. - Uważałem, że to najfantastyczniejszy kurs na świecie - powiedział.